Kulinarny aforyzm: Dziewczyna to piec, w którym powoli piecze się baba. Magdalena Samozwaniec
Kolejna propozycja w ramach akcji Kuchnia Wielkanocna to baba szafranowa. Uwielbiam to ciasto i zawsze gości na moim wielkanocnym stole, bo jest bardzo aromatyczne, ślicznie żòłte dzięki szafranowi i nie tak bardzo słodkie. Przepis pochodzi z książki „W staropolskiej kuchni“ autorstwa Marii Lemnis oraz Henryka Vitry. W oryginalnym przepisie podana jest podwòjna porcja, ktòra wystarcza na zrobienie 2 bab. Ja upiekłam tylko jedną babę. Wesołych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy!
Składniki:
– 50 dag mąki pszennej
– 40 g drożdży
– 8 dag cukru
– 4 żòłtka
– 2 białka
– ¼ l mleka
– 7 dag masła
– 5 dag rodzynek
– 2 dag skòrki pomarańczowej usmażonej w cukrze
– skòrka starta z 1 cytryny (w oryginalnym przepisie cienko obraną skòrkę moczy się 3 godziny w spirytusie)
– ½ łyżeczki soli
– szczypta szafranu
Drożdże rozetrzeć z 1 łyżką cukru, dodać letnie mleko oraz 12 dag mąki. Wymieszać i odstawić przykryty serwetką zaczyn do wyrośnięcia na 45-60 minut. W między czasie roztopić masło, utrzeć nitki szafranu w moździeżu i zalać 1 łyżką wrzącej wody. Cukier ubić z żòłtkami i białkami (tzn. dodajemy 2 całe jaja oraz 2 żòłtka), następnie dodać skòrkę z cytryny oraz wodę z szafranem. Masę jajeczną wymieszać z zaczynem, dodać pozostałą mąkę, sòl i wyrabiać przez 30 minut (ja zazwyczaj wyrabiam ok. 10 minut bo brak mi cierpliwości ;). Do wyrobionego ciasta dodać roztopione, letnie masło, rodzynki oraz skòrkę pomarańczową. Ponownie wyrobić, aż ciasto zacznie odstawać od ręki. Przełożyć ciasto do formy wysmarowanej masłem i odstawić do wyrośnięcia. Piec ok. 40-60 minut w temperaturze 200 stopni. Babę można polukrować (ja ozdobiłam ją dodatkowo skòrką pomarańczową usmażoną w cukrze) lub opròszyć cukrem pudrem.