Kulinarny aforyzm: Wino przypomina także głęboką rzekę, wędrującą z szumem przez wiosenną noc. I przypomina morze, kołyszące na chłodnej fali słońce i wicher. Hermann Hesse
Przepis na tą kruchutką pieczeń wołową to przepis Grzegorza Ostrowskiego ze strony MniamMniam. U mnie została podana z kaszą gryczaną oraz surówką z czerwonej kapusty (z wcześniejszego wpisu). Jest to moja propozycja w ramach akcji Dzień Czosnku.
Składniki:
– 1,5 kg wołowiny
– ½ butelki czerwonego wytrawnego wina
– 4-5 marchewek
– 2 cebule
– 1 korzeń pietruszki
– kilkanaście ząbków czosnku
– kilka liści laurowych
– kilka ziaren pieprzu
– sól, cukier, pieprz
Wołowinę zalać winem. Dodać marchewki i korzeń pietruszki pokrojone na kawałki, pokrojone cebule, liście laurowe, ziarna pieprzu, sól oraz kilkanaście posiekanych ząbków czosnku. Mięso gotować ok. 3 godzin na bardzo małym ogniu, uważać aby się nie przypaliło. Następnie wyjąć mięso z i pokroić na plastry. Pozostałe składniki zmiksować na gładki sos. Do sosu włożyć plastry mięsa i ponownie gotować ok. pół godziny. Doprawić solą i pieprzem oraz odrobiną cukru.