Kulinarny aforyzm: Nawet ruchliwe krewetki nigdy nie opuszczają swej rzeki. Przysłowie japońskie
W Kanadzie ryby oraz owoce morza są stosunkowo tanie, więc z upodobaniem jem różne ich rodzaje. Zaczęłam od czegoś bardziej mi znanego, czyli krewetek i przyrządzam je na różne sposoby. Krewetki podobają mi się również, ponieważ można je przygotować dosyć szybko. Szczególnie, że kupuję już obrane krewetki, gdyż nie miałabym cierpliwości, aby je obierać. 🙂 Przepis ten znalałam na stronie Pieprz czy Wanilia.
Składniki:
– surowe lub mrożone krewetki (ok 16 szt. na osobę)
– 1 łyżka oliwy
– 1 średnia cebula
– 1 -2 duże ząbki czosnku
– 1 łyżka drobno utartego świeżego imbiru (nie miałam, więc dodałam 2 ząbki czosnku więcej)
– ½ łyżeczki zmielonej kurkumy
– 1 łyżeczka chili w proszku
– 1 łyżeczka papryki w proszku
– 1 puszka (400 g) pulpy pomidorowej (lub zmiksowane pomidory)
– 1 łyżeczka cukru palmowego lub brązowego
– 250 g makaronu
Zeszklić cebulę na oliwie. Dodać wyciśnięty czosnek i utarty imbir. Krótko podsmażyć. Dodać kurkumę, chili i paprykę i smażyć dalej przez ok. 2 min. Wrzucić krewetki i smażyć do momentu, aż krewetki zróżowieją. Dodać pulpę pomidorową i cukier. Dusić, mieszając, aż sos się podgrzeje. Podawać z makaronem lub ryżem.