Kulinarny aforyzm: Temu, kto ofiarował ci kroplę wody, zapłać niewysychającym nigdy źródełkiem. Denis Diderot
Przepis ze strony Around the kitchen table.
Składniki:
Zaczyn
– 340 g mieszanki różnych rodzajów mąki (u mnie pszenna chlebowa oraz pełnoziarnista i żytnia razowa)
– 2 łyżeczki drożdży instant (lub 10g drożdży świeżych)
– 340 g ciepłej wody
Ciasto właściwe
– 215 g pszennej białej mąki chlebowej
– opcjonalnie 50 g letniej wody (jeśli ciasto jest zbyt suche lub zbyt gęste)
– 2 i 1/2 łyżeczki soli
– 1 łyżka miodu
– 1 jajko
– 5 łyżek oleju roślinnego
– 5 łyżek mieszanych ziaren (płatki owsiane, sezam, siemię lniane, słonecznik, dynia) uprażonych na suchej patelni
– 1 jajko do posmarowania bułek
Drożdże wymieszać z mąką i wodą. Przykryć folią i odstawić na 2 godziny w temperaturze pokojowej. Do zaczynu dodać pozostałe składniki (oprócz oleju) i wymieszać. Gdy składniki się połączą dodać olej i wyrobić miękkie, elastyczne ciasto – mikserem przez 15 minut, ręcznie przez 30 minut. Z ciasta uformować kulę, włożyć ją do naoliwionej misy, zakryć folią i wstawić do lodówki na całą noc (ja nie miałam czasu, więc odstawiłam ciasto od razu na 2 godziny do wyrośnięcia). Na drugi dzień podzielić ciasto na 12 kulek i uformować bułki. Poukładać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, odstawić pod przykryciem do wyrośnięcia na 2 – 2.5 godziny. Posmarować bułki rozbełtanym jajkiem, posypać ziarnami. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 25 minut.