Kulinarny aforyzm: Nikt nie niszczy ogniska domowego, jeśli nie jest ono już w ruinie. Silvina Bullrich
Na blogach pełno już dietetycznych poświątecznych przepisów, a u mnie wciąż świąteczna atmosfera. Jak zwykle ostatnio nie nadążam z publikowaniem przepisów na czas. Może kiedyś… Alfajores to południowoamerykańskie ciastka przekładane dulche de leche (można zrobić samemu, ale ja kupiłam w sklepie). Ciastka robi się z mąką kukurydzianą. Są one bardzo kruche i nie można ich wałkować za cienko, bo się łamią. Ciastka można zrobić parę dni wcześniej, a przekładać je nadzieniem przed samym podaniem. Przepis znaleziony tutaj.
Składniki:
– 200 g mąki
– 300 g mąki kukurydzianej
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– ½ łyżeczki sody oczyszczonej
– 200 g masła, w temperaturze pokojowej
– 150 g cukru pudru
– 3 żółtka
– 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
– 350 g dulce de leche
– ½ szklanki wiórków kokosowych
– cukier puder do posypania
Przesiać mąkę, mąkę kukurydzianą, proszek do pieczenia i sodę. Zmiksować masło i cukier, aż staną się puszyste. Dodać żółtka i ekstrakt waniliowy, dalej ubijać. Dodać mąkę i ubijać na mniejszych obrotach do połączenia. Nie należy za długo ubijać, bo ciastka będą twarde. Uformować kulę, lekko spłaszczyć. Owinąć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 1-2 godziny, aż ciasto stwardnieje. Wyjąć ciasto z lodówki. Na powierzchni lekko posypanej mąką wałkować ciasto do grubości 3-5 mm. Wycinać okrągłe ciastka (foremką lub kieliszkiem) i układać ciasteczka na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez 7-10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Ciastka lekko ostudzić i dopiero zdejmować z blachy. Całkiem zimne ciastka przekładać dulche de leche i obtaczać w wiórkach kokosowych. Można również posypać je cukrem pudrem.
Jedna myśl w temacie “Alfajores”