Kulinarny aforyzm: Byk Jowisz, panie, igrał z pięknym rykiem./Lecz twego ojca krowa z pewnym bykiem,/Miała cielaka – skutek tych słodyczy./Rysy ma twoje i podobnie ryczy. William Shakespeare
Kolejny przepis dotyczący resztek poświątecznych (we wcześniejszym wpisie pokazałam wywar z indyka i szybką zupę, paje z ciasta francuskiego i kruszonkę z żurawiną). Dzisiaj pyszna zapiekanka z makaronem i indykiem (niestety zdjęcie udało mi się pstryknąć tylko takie w pośpiechu). Przepis znaleziony tutaj.
Składniki:
– 250 g makaron penne
– 3 szklanki małych różyczek kalafiora
– 3 łyżki masła
– 1 cebula, pokrojona w kostkę
– 1/4 szklanki mąki
– 1 łyżeczka soli
– 1 łyżeczka suszonych liści tymianku
– szczypta pieprzu
– 2 i 1/2 szklanki bulionu lub wody
– 2 szklanki utartego sera
– 2 szklanki posiekanego upieczonego mięsa indyka
– 4 szklanki grubo pokrojonych liści szpinaku
Zagotować wodę, wrzucić makaron, a po 6 minutach dodać kalafior, przykryć, doprowadzić ponownie do wrzenia i gotować przez 2 minuty. Odcedzić. Podsmażyć na maśle posiekaną cebulę przez około 2 minuty. Dodać mąkę, sól, tymianek i pieprz, stopniowo dolewać bulion, doprowadzić do wrzenia cały czas mieszając. Gotować kilka minut, aż lekko zgęstnieje. Zdjąć z ognia. Dodać 1 i ½ szklanki sera. Wymieszać. Ser powinien się rozpuścić. Wymieszać szpinak, makaron z kalafiorem, indyka oraz sos. Przełożyć do wysmarowanej masłem formy żaroodpornej. Posypać pozostałym serem. Piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni przez ok. 30 minut.