Kulinarny aforyzm: Wyśpiewać ostatnie kwitnienie wrześniowe, zamieszanie przeszywających zapachów. Léopold Sédar Senghor
U mnie w ogródku w tym roku ponownie obrodziły papryczki jalapeño. Może dlatego, że ich króliki i wiewiórki za bardzo nie chcą obgryzać, jak np. rzodkiewki, ogórki czy sałatę. Oprócz meksykańskiej marynaty z zeszłego roku, zrobiłam również 2 słoiki (1 litrowe) ogórków z papryczką. Przed końcem sezonu na pewno uda mi się nazbierać jeszcze trochę papryczek i zrobić kilka słoików więcej. Smakują świetnie z różnego rodzaju kanapkami, burgerami itd. Przepis znalazłam tutaj, ale zmniejszyłam ilość cukru o połowę. Z papryczek można usunąć pestki, jeżeli ktoś woli łagodniejsze smaki.

Składniki:
– 1 ogórek sałatkowy lub 2-3 gruntowe
– 1 duża cebula
– 4 papryki jalapeño
– 8 gałązek koperku
– 4 łyżki nasion kolendry
– 4 łyżki nasion gorczycy
– 4 szklanki octu
– 1 szklanka cukru
– 2 łyżki soli
Pokroić ogórka, cebulę i papryki w plasterki. Poukładać w słoikach, dodając koperek, kolendrę i gorczycę. Zagotować ocet z solą i cukrem. Zalać warzywa w słoikach. Zakręcić. Można zapasteryzować, ale ja przechowuję je w lodówce do bezpośredniego spożycia.

Jedna myśl w temacie “Pikle z ogórków i jalapeño”