Kulinarny aforyzm: Oto jest fiolet – drzewa cień idący żwirem,/fiolet łączący miłość czerwieni z szafirem. Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
U mnie jak zwykle nie ma karpia. Tym razem przygotowałam łososia ze szpinakiem i suszonymi pomidorami (przepis stąd). Nie miałam świeżego szpinaku, tylko mrożony, więc mój sos wygląda inaczej niż w oryginale, ale był naprawdę pyszny. Po prostu połączenie łososia i szpinaku jest rewelacyjne.

Składniki:
– 0,5 kg filetów z łososia
Marynata do ryby
– 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
– 2 ząbki czosnku, starte
– 2 łyżeczki soku z cytryny
– 2 łyżeczki syropu klonowego lub 1 łyżeczka miodu
– 1 łyżka zalewy oliwnej z suszonych pomidorów
Szpinak
– 1/2 łyżki masła
– 1 ząbek czosnku
– 100 g szpinaku
– 80 ml śmietanki kremówki
– 1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
– 3 suszone pomidory
Łososia podzielić na 3 mniejsze porcje, doprawić solą i pieprzem. Wymieszać składniki marynaty i nasmarować nią kawałki ryby. Włożyć do lodówki na 30 minut, następnie ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Piec 17 minut w piekarniku nagrzanym do 210 stopni. Na patelni podgrzać masło z czosnkiem, dodać szpinak i mieszając podgrzewać. Dodać śmietankę, sól oraz pieprz i zagotować. Na koniec posypać mąką ziemniaczaną, wymieszać i podgrzać. Wyjąć łososia z piekarnika, na wierzchu wyłożyć szpinak i posypać posiekanymi suszonymi pomidorami. Zapiekać jeszcze przez pół minuty.