Kulinarny aforyzm: Zło ukrywane rośnie. Wergiliusz
W tym roku wszystko w ogródku rosło mi dosyć słabo z powodu wilgoci, a to co urosło zjadły wiewiórki i królik. Natomiast bazylia obrodziła niesamowicie. Postanowiłam przygotować z niej pesto i częściowo zamrozić (ale bez sera, który dodam po prostu po rozmrożeniu). W zimie będzie przypominać letnie dni. Przepis z tej strony.

Składniki:
– 2 szklanki listków bazylii
– 2 ząbki czosnku
– ½ szklanki parmezanu
– 1/3 szklanki orzechów włoskich
– 1/2 łyżeczki soli
– ¼ łyżeczki pieprzu
– 2/3 szklanki oliwy
Posiekać grubo orzechy oraz czosnek. Następnie wymieszać wszystkie składniki i zmiksować. Można dodać więcej oliwy, gdy pesto będzie za gęste. Pesto szybko ciemnieje i najlepiej jest przełożyć je do słoiczka i zalać oliwą.

