Wietnamski fudge z kawą

Kulinarny aforyzm: W mózgach kochanków i szaleńców kipi/Nadmiar fantazji, tworzącej złudzenia/w tempie, za którym nie nadąży rozum. William Szekspir


Przepis na szybki deser fudge z czasopisma Canadian Living. Ładnie zaprezentuje się też na świątecznym stole.

Składniki:

– 300 g posiekanej białej czekolady

– 150 g posiekanej gorzkiej czekolady

– puszka słodkiego skondensowanego mleka

– 2 łyżki kawy espresso

W żaroodpornym naczyniu ustawionym nad garnkiem gorącej wody, podgrzać białą czekoladę, gorzką czekoladę, mleko skondensowane i espresso, mieszając, aż do stopienia, około 5 minut. Przełożyć masę do wyłożonej papierem kwadratowej foremki, wygładzając górę. Przechowywać w lodówce, aż stwardnieje (około 3 godziny). Następnie przenieść na deskę do krojenia i za pomocą gorącego noża pokroić w kwadraty.

Coffee Whip

Kulinarny aforyzm: Nie jesteś dla mnie tymianek ni róża/Ani też „czuła pod miesiącem chwila”/ – Lecz ciemny wiatr/Lecz biały mróz. Stanisław Grochowiak


Szybki napój kawowy (przepis z książki „Smoothies and Juices”). Na pewno przyda się podczas przygotowań świątecznych, aby postawić nas na nogi 😉

Whip 

Składniki:

– ¾ szklanki mleka

– ¼ szklanki śmietanki

– 1 łyżka brązowego cukru

– 2 łyżki kakao

– 1 łyżka kawy instant

– 6 kostek lodu

Zmiksować mleko, śmietankę oraz cukier. Dodać kakao, kawę. Zmiksować. Na zakończenie dodać kostki lodu i bardzo dobrze zmiksować. Można podawać z bitą śmietaną.

Whip

Chili Jamiego Olivera

Kulinarny aforyzm: W nas – tłuszcze, nerwy, żyły, śluzy i sekretności. I jest nam odmówiony idiotyzm doskonałości. Wisława Szymborska


Dzisiaj coś rozgrzewającego na, mam nadzieję, ostatnie zimne dni. Tym razem chili w wersji Jamiego Olivera (to raczej wersja amerykańska niż meksykańska, pochodząca z książki „Jamie przemierza Amerykę”), ponieważ spodobał mi się dodatek kawy. Ograniczyłam jednak ilość papryki chili (przepis podaję w oryginale), ponieważ mąż nie przepada za zbyt ostrym jedzeniem.

chili

Składniki:

– 1 kg wołowiny pokrojonej w kostkę

– 1 szklanka świeżo zaparzonej kawy

– 1-2 suszone papryczki chili

– 1 łyżeczka kuminu

– 1 łyżeczka wędzonej papryki

– ½ łyżeczki oregano

– 1 liść laurowy

– 1 czerwona cebula

– 1-2 świeże papryczki chili

– 1 laska cynamonu

– 5 ząbków czosnku

– 2 puszki pomidorów

– 1,5 łyżki brązowego cukru

– 1,5 żółtej papryki

– 1 szklanka ugotowanej (lub z puszki) czerwonej fasoli

– oliwa, sól

Namoczyć suszone papryki w kawie. W garnku rozgrzać oliwę, dodać kumin, oregano, wędzoną paprykę, liść laurowy oraz cebule. Smażyć 10 minut a małym ogniu. Dodać namoczone pokrojone papryki oraz świeże wypestkowane papryczki chili, laskę cynamonu, czosnek pokrojony w plasterki, sól, pieprz oraz kawę, w której moczyła się papryka, pokrojone pomidory, cukier oraz mięso. Przykryć i gotować na bardzo małym ogniu przez 3 godziny. W swoim przepisie Jamie rozdrabnia mięso widelcem, ja jednak z tego zrezygnowałam. Następnie dodać pokrojone w paski żółte papryki, ugotowana fasole. Gotować bez pokrywki dalsze 30 minut. W razie potrzeby doprawić solą i pieprzem.

chili

Piernik żydowski

Kulinarny aforyzm: Nie kocham cię tak, jakbyś była różą soli, topazem/albo strzałą z goździków rozsiewających ogień:/kocham cię, jak się kocha jakieś rzeczy mroczne,/w tajemnicy, pomiędzy cieniem a duszą. Pablo Neruda


W zeszłym roku przygotowałam mój ulubiony piernik sułtański, w tym roku z braku czasu zdecydowałam się na coś mniej czasochłonnego. Piernik można jeść od razu, ale najlepszy jest po kilku dniach. W przepisie wykorzystano same orzechy, ja użyłam różnych bakalii. Przepis na piernik oraz polewę pochodzi ze strony Moje Wypieki. Jest to moja propozycja w ramach akcji Wigilijny Piernik oraz 7 Festiwalu Pierniczków.

Składniki:

Ciasto

– 3,5 szklanki mąki pszennej

– 1/4 łyżeczki soli

– 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

– 1 łyżeczka sody oczyszczonej

–  2 łyżki przyprawy korzennej do piernika

–  4 jajka

–  3/4 szklanki cukru

–  4 łyżki oleju

–  2 łyżki rumu lub brandy

–  2 szklanki płynnego miodu

–  1/2 szklanki mocnej świeżo zaparzonej kawy

–  1,5 szklanki bakalii (u mnie posiekane orzechy włoskie, migdały oraz rodzynki)

Polewa

– 100 ml mleka

– 100 g gorzkiej czekolady

– 15 g cukru

– 15 g masła

Mąkę przesiać z solą, proszkiem do pieczenia, sodą i przyprawą korzenną. Jajka ubić mikserem do białości. Ciągle ubijając dodawać stopniowo cukier; dalej ubijać, dodać olej, miód, kawę i brandy. Dodać suche składniki w trzech porcjach, mieszając tylko do połączenia. Dodać bakalie, dokładnie wymieszać. Dużą formę prostokątną lub dwie formy keksówki wysmarować masłem i oprószyć mąką.  Wlać ciasto, wyrównać. Piec w temperaturze 170ºC przez 45 – 55 minut. Wyjąć, przestudzić. Na polewę posiekaną czekoladę zalać zagotowanym mlekiem (musi być bardzo gorące), dodać cukier i masło. Delikatnie mieszać do powstania błyszczącej, gładkiej polewy. Ozdobić piernik.

Kostka cappucino

Kulinarny aforyzm: Witaj mi, witaj, wonna czaro mokki!/ Kocham twą duszę, o płynny hebanie,/ Aromatyczne pary twej obłoki,/ Któremi buchasz w polewanym dzbanie,/ Kiedy kipiące twych ziarn gotowanie/ Cały glob ziemski czyni mą dzierżawą;/ Oto spoczęłaś w białej porcelanie,/ Arabskich pustyń córo, czarna kawo! Antoni Lange


Upiekłam to ciasto już po raz drugi, ale tym razem udało mi się zrobić zdjęcie. Ciasto jest naprawdę pyszne i w sumie nie trudne do zrobienia. Przepis znalazłam na tej stronie.

Kostka cappucino 

Składniki:

Ciasto

– 5 dużych jajek

– 125 g gorzkiej czekolady, roztopionej w kąpieli wodnej lub mikrofali

– 125 g miękkiego masła

– 1,5 łyżki kawy rozpuszczalnej

– 150 g drobnego cukru

– 125 g mąki pszennej

– 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masa cappucino

– 250 g serka macarpone

– 250 g śmietany kremówki

– 3 płaskie łyżeczki żelatyny

– 60 g kawy cappuccino (u mnie zwykła rozpuszczalna)

– 3 łyżki drobnego cukru (dodałam 6, ponieważ nie użyłam cappuccino)

Poncz

– 3 łyżki whiskey

– 1 szklanka kawy espresso

Masa kremowa

– 250 ml śmietany kremówki

– 1 łyżka drobnego cukru

– 20 g kawy cappucino (proszku)

Masło utrzeć do białości. Dodać roztopioną i lekko przestudzoną czekoladę, zmiksować. Kawę rozpuścić w 1 łyżce gorącej wody, wmiksować do masy. Dodać cukier, zmiksować. Białka oddzielić od żółtek. Po kolei do masy czekoladowej wbijać żółtka, miksując po każdym dodaniu. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Dodać do masy i zmiksować. Białka ubić na sztywną pianę, delikatnie wymieszać z masą czekoladową. Ciasto przełożyć do kwadratowej formy o boku 23 cm (lub tortownicy o średnicy 24 cm, u mnie forma prostokątna o wymiarach 23 x 30), wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 170ºC przez około 25 – 30 minut. Ciasto dokładnie wystudzić, przekroić wzdłuż na dwa blaty. Blaty naponczować. Serek mascarpone zmiksować dokładnie z cappucino. Żelatynę rozpuścić w 1/4 szklanki gorącej wody, przestudzić. Kremówkę ubić na sztywno. Powoli dodawać cukier i dalej miksować. Wlewać przestudzoną żelatynę, cały czas miksując. Ubitą masę dodać do serka mascapone i zmiksować. Wystudzone ciasto przełożyć kremem cappuccino. Na wierzch wyłożyć ubitą kremówkę z cukrem. Oprószyć cappucino. Przechowywać w lodówce. Przed podaniem pokroić w kostkę.

Kostka cappucino

Kostka cappucino