Kulinarny aforyzm: To samo przecież ożywia nas pragnienie, czy gdy kłamiemy, czy gdy mówimy prawdę: jedni kłamią wtedy, gdy zamierzają swoimi kłamstwy innych przekonać i coś na tym zyskać, drudzy mówią prawdę, aby przez nią jakąś korzyść osiągnąć i aby wzbudzić większe zaufanie. Dariusz I Wielki
Trochę lżejsza panna cotta. Można ją oczywiście podać z innymi owocami, ja przygotowałam ją w trakcie sezonu brzoskwiniowego. Przepis oparty na tym przepisie.
Składniki:
– 1 1/4 łyżeczki żelatyny
– 2 łyżki wody
– 1 1/4 szklanki śmietanki 30 %
– 1/8 łyżeczki soli
– 1 szklanka naturalnego jogurtu
– 1/4 szklanki miodu
– 1/8 łyżeczki aromatu migdałowego
– 3 brzoskwinie
– 1 łyżka masła
– 3 łyżki cukru
– 30-40 ml rumu
Wsypać żelatynę do wody. Odstawić, aby napęczniała. Dodać śmietankę z solą. Podgrzewać, aż żelatyna się rozpuści. Odstawić z gazu. Wymieszać jogurt, miód oraz aromat migdałowy. Mieszaninę wymieszać ze śmietanką i żelatyną. Rozlać masę do 4 miseczek. Schłodzić w lodówce. W międzyczasie pokroić brzoskwinie na ósemki, podsmażyć na maśle. Posypać cukrem. Smażyć dalej, aż się skarmelizuje. Polać owoce rumem. Dokładnie wymieszać. Podawać panna cottę z owocami.