Bułeczki

Kulinarny aforyzmChleb szczęścia posmarowany jest masłem z obu stron. Przysłowia francuskie


Przepis na te bułeczki pochodzi ze strony Moje Wypieki. Ponieważ wszyscy bardzo go zachwalali także postanowiłam sprobować je upiec. Są pyszne, chociaż nie byłam w stanie uformować ich tak doskonale jak Dorotus 😉 W przepisie jest propozycja użycia suchych drożdży, ale ja jakoś nie przepadam za nimi. Raz  sprobowałam upiec ciasto z suchymi drożdżami, ale nic mi nie wyszło, dlatego używam zawsze świeżych drożdży.

Składniki
– 1 szklanka letniego mleka
– 110 g miękkiego masła
– 2 łyżki cukru
– 3 jajka
– 3/4 łyżeczki soli
– 4 szklanki mąki pszennej 
– 24 g świeżych drożdży

Zrobić rozczyn z drożdży, cukru i połowy szklanki mleka. Odstawić do wyrośnięcia. Dodać mąkę, 2 roztrzepane jajka, sól, pozostałe mleko oraz masło. Wyrabiać mikserem lub ręcznie (ja wyrabiałam ciasto ręczni, bo bardzo to lubię, szczególnie wprzypadku ciasta drożdżowego). Po dokładnym wyrobieniu pozostawić pod przykryciem, w ciepłym miejscu, do podwojenia objętości. Następnie ciasto podzielić na 12 – 16 części. Bułeczki wyłożyć na blaszke (ja wyłożyłam ją papierem do pieczenia), pozostawiając między nimi około 1 cm odstęp. Przykryć, pozostawić do wyrośnięcia, aż się zetkną. Wyrośnięte bułeczki posmarować jajkiem rozbełtanym z 1 łyżką mleka i piec około 20 – 25 minut w temperaturze 185°C.