Kulinarny aforyzm: Kawa jest prozaiczna; herbata to poezja. Arthur Gray
Lasagne była kiedyś u mnie żelaznym punktem różnych imprez. Obecnie robię ją znacznie rzadziej, ale i tak cieszy się niezmienną popularnością u mnie w domu. Lubię lasagne ze szpinakiem, czasami robiłam ją z warzywami. Tym razem wersja “klasyczna” z mięsem.
Składniki:
Sos mięsny
– 700 g mielonej wołowiny
– 2 puszki pomidorów
– 300 g pieczarek (czasami dodaję pieczarki, szczególnie jak mam mniej mięsa pod ręką)
– 1 marchewka
– 1 cebula
– 1 szklanka czerwonego wina
– 1 łyżka koncentratu pomidorowego
– pieprz, sól, oregano, oliwa
Sos beszamelowy
– 2 szklanki mleka
– 50 g masła
– 50 g mąki
– gałka muszkatołowa
-pieprz, sól
oraz
– 1 opakowanie makaronu lasagne
– 300-400 g żółtego sera
Drobno posiekać cebulę oraz marchew. Podsmażyć na oliwie. Dodać mięso. Dalej razem smażyć. Dodać drobno pokrojone pieczarki. Smażyć aż pieczarki zmiękną, dodać pokrojone pomidory, koncentrat, wino. Doprawić pieprzem, solą oraz oregano. Dusić ok. 45 minut. W międzyczasie przygotować sos beszamelowy. Rozpuścić masło na patelni, a następnie wymieszać je z mąką. Następnie wlać mleko i dokładnie wymieszać. Całość gotować na wolnym ogniu cały czas mieszając. Doprawić solą ,pieprzem, oraz gałką muszkatołową. Gotować do zgęstnienia sosu. Naczynie żaroodporne (u mnie tym razem mniejsza porcja w keksówce) wysmarować masłem. Wylać kilka łyżek sosu beszamelowego, ułożyć płaty lasagne (można płaty podgotować), na wierzch wyłożyć sos mięsny, posypać odrobiną sera. Poukładać płaty lasagna, sos beszamelowy, mięsny oraz ser. Układać warstwy lasagne aż do wykorzystania wszystkich składników. Na wierzchu powinny znaleźć się płaty makaronu, które należy posypać dosyć grubą warstwą sera. Lasagne zapiekać w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez ok. 45 minut.