Kulinarny aforyzm: Odnaleziona w życiu – zrodzona w królestwie marzeń – kobieta jest jak ów kwiat mistyczny – lilia przeczystej bieli; marzyciel nie śmie jej dotknąć i z dala tylko adoruje najszczytniejsze bóstwo, ustami kryjąc ślady jej na pyle ziemi, a przychodzi baran – i bez namysłu ją pożera, niby groch przy drodze. Bolesław Szczęsny-Herbaczewski
Dzisiaj potrawa, którą możemy podać z chlebem tendir choreyi. Chana dal to łuskana ciecierzyca, która pochodzi z Indii, ale rozpowszechniona jest także w Iranie. Danie to pochodzi z prowincji Azerbejdżan w Iranie i jest to moja kolejna propozycja w ramach akcji Z Widelcem po Azji.
Składniki:
– 150 g mielonej wołowiny
– 1 cebula
– 6-8 ząbków czosnku
– 1 duży bakłażan
– 250 g chana dal
– 1 puszka pomidorów
– 1 łyżka koncentratu pomidorowego
– 1 łyżka kurkumy
– ½ łyżeczki advieh
– pieprz, sól, olej
Ugotować dal w osolonej wodzie, uważając, aby fasola się nie rozgotowała. Bakłażana zgrilować lub upiec w piekarniku do miękkości. Obrać ze skórki dopóki jest gorący. Następnie pokroić go na plasterki. Cebulę podsmażyć na oleju, dodać kurkumę oraz 3-4 pokrojone w plasterki ząbki czosnku. Dalej smażyć dodając mięso oraz pozostałe ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę. Na koniec dodać pokrojne pomidory, koncentrat oraz advieh. Gotować ok. 15 minut, a następnie wymieszać z chana dal. Na patelni, w płaskim rondlu lub w naczyniu żaroodpornym układać warstwami plastry bakłażana oraz mięso z ciecierzycą. Podlać odrobiną wody i gotować (lub piec) ok. 15-20 minut, aż woda odparuje.