Kulinarny aforyzm: Ci, co mordują i podpalają, zawsze są syci, a ci, co czytają teksty i powtarzają imię Buddy, są zawsze głodni. Przysłowie chińskie
Jakiś czas temu zakupiłam papier ryżowy, ale dopiero na Sylwestra zdecydowałam się przygotować sajgonki. Przepis na nadzienie jest kompilacją kilku przepisów, ale głównie korzystałam z przepisu ze strony Vegan Urbanite. Zdjęcia zrobiłam przed usmażeniem sajgonek, ponieważ zostały od razu zjedzone 😉
Składniki:
– 3 ząbki czosnku
– 2-3 cm kawałek imbiru
– 1 mała cebula
– ½ pęczka szczypiorku
– 1 papryczka chili
– 3 marchewki
– 5-6 liści kapusty bok choy lub pak choy
– 5-6 pieczarek
– 1 żółta papryka
– ½ pęczka kolendry
– 2 łyżki ziaren sezamu
– olej, pieprz, sól
– 2 łyżki sosu sojowego
-2 łyżki soku z limonki
– ¼ łyżeczki cukru
Marchew oraz imbir utrzeć na tarce. Cebulę, chili, czosnek oraz zioła drobno posiekać. Paprykę, kapustę oraz pieczarki pokroić w paski. Smażyć ok. 1 minutę na oleju czosnek, imbir, chili oraz cebulę. Dodać marchew, kapustę, szczypiorek, pieczarki oraz paprykę. Dodać sos sojowy, sok z limonki oraz cukier. Smażyć ok. 2 minut. Doprawić solą oraz pieprzem. Dodać ziarna sezamu. Papier ryżowy zanurzyć na moment w ciepłej wodzie, położyć na desce i poczekać aż zmięknie, nakładać farsz i zawijać w niewielkie ruloniki. Gotowe ruloniki pozostawić do wyschnięcia. Smażyć krótko w głębokim gorącym oleju.