Kulinarny aforyzm: I maczek tam wilczy
Kraśnieje wśród żyta,
I różą krzak głogu
Na miedzy zakwita.
Maria Konopnicka
Znalazłam ten przepis na stronie mąki King Arthur, a ponieważ jestem wielbicielką przeróżnych ziaren od razu zabrałam się do pieczenia. Zestaw użytych ziaren zależy od tego co akurat mamy pod ręką, im więcej tym lepiej. Można użyć, oprócz wymienionych przeze mnie nasion, na przykład czarnuszki, anyżu, kminku.
Składniki:
Ciasto
– 1,25 szklanki ciepłej wody
– 3 łyżki oleju
– 2 szklanki mąki chlebowej
– 1, 5 szklanki mąki pełnoziarnistej
– ½ szklanki ziaren (mak, sezam, słonecznik, dynia, siemię lniane)
– ½ szklanki płatków owsianych
– 1,5 łyżeczki soli
– 2 łyżki cukru
– ¼ szklanki mleka w proszku
– 2 łyżeczki drożdży instant
Posypka
– 1 białko
– 1 łyżka zimnej wody
– ½ szklanki ziaren (mak, sezam, słonecznik, dynia, siemię lniane, koper włoski)
Ciasto można wyrobić w maszynie do chleba, dodając składniki według wskazówek producenta. Można też wyrabiać ciasto mikserem lub ręcznie. Po wyrobieniu przełożyć ciasto do wysmarowanej oliwą miski i odstawić do wyrośnięcia (na ok 1,5 godziny) aż podwoi swoją objętość. Następnie podzielić ciasto na 3 części i uformować z każdej wałek. Posmarować wałki białkiem ubitym z zimną wodą. Posypać dokładnie ziarnami, obrócić i ponownie posmarować białkiem. Obsypać wałki ziarnami z drugiej strony. Odstawić na ok. 15 minut i zapleść chałkę (mi wyszła dodatkowo jeszcze jedna bułeczka). Przełożyć chałkęna blachę wyłożoną pergaminem, posmarować pozostałym białkiem oraz posypać pozostałymi ziarnami i odstawić do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę (do podwojenia objętości). Piec w temp. 220 stopni przez około 10 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec dalej ok. 20-30 minut.
Gotowanie pod gruszą 