Kulinarny aforyzm: Śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi. Przysłowie chińskie
I wreszcie pierwszy chleb na zakwasie – chleb orkiszowy wg. Liski. Bardzo prosty i smaczny. Tylko kształt nie taki jak u Liski, ale to pewnie z powodu braku odpowiedniego sprzętu.
Zaczyn
– 50 g zakwasu żytniego
– 75 g mąki orkiszowej
– 100 g wody
Ciasto właściwe
– 275 g wody
– 30 g miodu
– 500 g mąki orkiszowej (dodałam kilka łyżek zwyczajnej mąki pszennej, ponieważ zabrakło mi orkiszowej)
– 1 łyżeczka drożdży suszonych instant (można upiec ten chleb bez drożdży, ale mój zakwas ma dopier tydzień, więc na wszelki wypadek dodałam)
– 1,5 łyżeczki soli
Składniki zaczynu wymieszać i odstawić na 12-24 h (u mnie 17 h). Następnie wymieszać ze składnikami na ciasto. Zagnieść ręcznie lub mikserem. Odstawić do fermentacji na ok. 2 godziny. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Formę posmarować olejem i wysypać otrębami. Przełożyć do niej wyrośnięte ciasto. Odstawić do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny. Ciasto powinno wypełnić całą formę. Piec przez 10 minut w piekarniuk nagrzanym do temp. 230 stopni, a następnie 30 minut w temperaturze 200 stopni.